Arilinell - 2007-10-29 14:04:14

Wczoraj do późnych godzin (tak do blisko 3) toczyła się debata...
Jej wynik był przesądzony, za sprawą postawy Linerala.

Władca Aden rości sobie prawo do określania co komu wolno, jaki sojusz może mieć zamek, jaki nie. Dzieli świat na tych lepszych i gorszych.
W skrócie, robisz laskę Duchom jesteś lepszy.

On chciałby rozbić naszą współpracę, boją się już. I słusznie.

Zaatakowali by rozbić koalicje, by zdeptać zawczasu.
Za późno.

Dnia dzisiejszego wojna totalna staje się faktem.
Dojebać Duchom.
Czas karania nadszedł.

W rolach głównych:
Sojusze: KG, AC, GA, Plaga  /w przygotowaniu kolejni/
Klany BD, i inni.

Wrogowie
Duchy, Eithel, Kestal

Po raz ostatni ugryźli.

Noctarius - 2007-10-29 14:55:18

Hallelujah bracia! Nadszedł czas zapłaty! Podoba mi się to, że a\walczymy też z Eithel ;]
Tylko żeby ludzie od nas zrozumieli, że to już nie partyzantka jak z samymi kestalami, tylko regularna wojna. Koniec koxania subów... trzeba lać

Bierqen - 2007-10-29 15:43:44

KRUCJATĘ CZAS ZACZĄĆ!

D-Lily - 2007-10-29 18:53:23

NIE MA JUZ KOXU NIE MA JUZ %  JEST WALKA.
Słabi się wykruszą-nie będą sie logować, nie będą walczyć wyjebie się ich z naszego elitarnego sojuszu bo tak poprostu trzeba.
Będziemy ginąć, będziemy tracić nie % ale lvl- jezeli się z tym pogodzimy, jeżeli będziemy ich cisnąć pomimo wszystkiego-wygramy.
Może duchy nas zjedzą ale wtedy juz w brzuchu duchów spotkamy się z listkami i kto wtedy będzie lepszy- ten zjedzony, czy ten co się tam dostał przez dupe?
Możemy obalić potęge duchów i sami stać się legendą wystarczy tlyko granie i słuchanie się leaderostwa. Nie ma już subów jestes potrzebny na mainie-zapierdalaj, nie ma że na tp wydałeś dzisiaj 400k-wydaj kolejne, nie ma samowoli-chcoesz isc sam sobe zabić ducha-zapomnij zajebią cię szybciej niż zdążysz wcisnąć f4 
W KUPIE I ZGRANIU SIŁA
POKAŻMY, ŻE W DUCHY JUŻ NIE WIERZYMY

Shant - 2007-10-29 22:50:04

Prawda jest taka, ze nawet Herkules dupa kiedy ludzi kupa. Sami nie mamy co sie nigdzie pokazywać, przyznaje tu w 100% racje Lily. Pewne jest też, że nie możemy dać ciała, nie będzie łatwo, ale robiąc ten sojusz byliśmy na to skazani prędzej czy później. Nikt nie mówił, że wszystko pójdzie po naszej myśli, ale przetrwamy i damy rade! Wystarczy zgranie i damy rade!

KsiężnaSisemen - 2007-10-30 07:29:45

Jesień za pasem, czas zgrabić liście i prać prześcieradła <poprawia korone>

Dothrien - 2007-10-30 10:55:21

Jak będziemy sobie naprawde pomagali to napewno damy rade :D Ja bede walczył choćbym miał mieć 1 lvl bo z duchy są moim przeciwnikiem od kiedy tylko gram na tym serwie więc ZACZNIJMY PRAWDZIWĄ BATALIE !!

Angavandreal - 2007-10-30 19:10:23

Hehe.. szkoda że przeważnie tego typu zapowiedzi kończą się nie tak jak powinny ;D Ale miejmy nadzieje że tego w naszym sojuszu nie będzie :]

Arilinell - 2007-10-31 00:57:51

Jak do tej pory wojna jest raczej zabawna, rzekłbym miłe egzekucje.
Kiedy dołączy sie gejtel będzie więcej fragów.
Krótki kaszel, oni w życiu tak wpierdol nie dostawali.

KsiężnaSisemen - 2007-10-31 07:22:28

Skąd ta pewnośc, że gejtel sie dołączy? :>

Coenna - 2007-10-31 07:34:56

jak to Lineral napisał na forum: że to on pozwolił odłączyć się od duchów eithelowi ;D
nie żeby to eithel sam z siebie się odłączył

Coe.

D-Lily - 2007-10-31 07:53:46

dołączom się dołączom, bo to zdradliwe bitchesy są i miałkie przydupasy...juz nie moge się tego doczekać

Edit to Coe: na ich miejscu, jakby mi tak napisał, to wykorzystałbym sytuacjie i zaczoł z nimi walczyc...oby do tego nie doszło

Noctarius - 2007-10-31 13:04:48

Ej, przydupasy to mój text :P
Moim zdaniem powinniśmy wykorzystać chwilowe oderwanie się eithelu od duchów, atakując ich zamki ;] znaczy duchów :P Chodź by dla naszyj sprzymierzeńców...

Angavandreal - 2007-10-31 15:14:43

Wg. mnie to Eithel stwierdził że nie ma sensu sie dalej bić, widzą że urośliśmy w siłe ;D

Rozen - 2007-10-31 16:51:34

Eithel nie bij się bo liże rany a pozatym to są dobra kabelki. Stoją i donoszą o naszych posunięciach. Dołączą się za jakis miesiąc gdy morale w kestalach i duchach klęknie a u nasz spadnie frekwencja.

D-Lily - 2007-10-31 18:03:22

u nas spadnie dolączy eithel- wzrośnie

Rozen - 2007-10-31 18:47:36

Też tak może być ale u przeciwników po dołączeniu dość znaczącej siły na Allku także wzrośnie.
Hrhrhrhr ma się rozumieć wojna do całkowitego wyniszczenia :D

Coenna - 2007-10-31 21:41:04

albo się zabrać w chwili słabości eithelu za ich zamki dion i giran ;D
jesli wypadłby jakiś cs aden równo z giran dion, mozna by sie pobawić
w dywersje ;D

skoro nie chcą walczyć, a CS to event ;P w którym się zaznaczyli że będą
się udzielać.

Angavandreal - 2007-10-31 23:03:25

NAjpierw pokonajmy Duchy i ich przydupasów... potem można sie zająć gejtelem, ale tylko w ostatecznośći chyba ze sie wlacza do wojny to co innego ;D

D-Lily - 2007-11-01 09:24:03

pamietajcie o jednym...zamki zdobyte trzeba utrzymac...duchy i eithel jednak stanowia pewną siłe jezeli stawią sie pod zamkiem w wysokiej frekwencji

Angavandreal - 2007-11-01 10:15:35

No właśnie... ale skoro deklarowali się że nie biorą udziału w CSach razem z duchami i że sie juz do nich nie "przyznaja" to trzeba to wykorzystac i odbić zamki należace do duchów...

Arnonis - 2007-11-01 10:53:55

Rozen napisał:

Eithel nie bij się bo liże rany a pozatym to są dobra kabelki. Stoją i donoszą o naszych posunięciach. Dołączą się za jakis miesiąc gdy morale w kestalach i duchach klęknie a u nasz spadnie frekwencja.

To wojna będzie trwać miesiąc? :P

Noctarius - 2007-11-01 18:13:53

Bywały i dłuższe...
Ja jestem za zawarciem paktu z kim się tylko da, zdobyciu zamków (przynajmniej tych ważniejszych) a następnie założeniu kolejnego paktu zobowiązującego wszystkich do ich współnej obrony... czy coś w tym stylu...

Armendil - 2007-11-01 18:37:25

Nocnik- dyplomata ;D jak z wszystkimy zawrzemy pakty co z kim sie bedziemy bic ? :PP

Noctarius - 2007-11-01 22:07:16

eithel, duchy, rengou, kestale...
a jak odejdą z serwa... to coś się wymyśli :D

Arilinell - 2007-11-02 02:13:13

Państwo już widzę wygrali zaocznie, eksternistycznie podbili cały świat, i korespondencyjnie złamali morale wroga.
Wojna potrwa, długo.
Tak właściwie nie jest źle, jesteśmy w stanie koksać jedną drużyną a inną wiązać duchy w bitce.
System wojny na przetrwanie stosowany z Kestalem, tu się nie sprawdzi, duchy są zbyt silne i ruchliwe, nie będą się zbierać 30 minut, nie będą czekać 2h na powtórzenie ataku.
Będą tam, gdzie my, zawsze.

Jak sprawy się potoczą z zamkami, sojusznikami i paktami, nie wiem. To co mamy jest dobre. Teraz trzeba opracować taktyki, a raczej wprowadzić je w życie. Poświęcę temu inny post, bo temat bogaty.

Nadal, niestety, NIKŁA część ludzi wchodzi na przygotowany kanal IRC. Pokażcie proszę, że jesteście bardziej  odpowiedzialni i zdyscyplinowani od innych. Jesteśmy elitą, nie tłumem.

Arnonis - 2007-11-02 14:37:06

Ja tam elitą nie jestem :P A w ogóle to wojna to zuo ...

Angavandreal - 2007-11-02 15:42:32

Wojna jest fajna :] A duszki już się zaczynają wkurzac bo na poważnejszych walkach dostają po dupskach ;D

D-Lily - 2007-11-02 15:51:22

nie ma powazniejszych walk- mieli nam zrobic piekło a ja czuje jedynie ciepły wiaterek na plecach. zmieniają taktyke bada nas mekać tak zebysmy sie znudzili bo zerg na zerg nie maja szans...trzeba przetrwac ta nude

Angavandreal - 2007-11-03 01:03:05

Ciekawe tylko ile ona potrwa :)

Arnonis - 2007-11-03 08:33:07

D-Lily napisał:

nie ma powazniejszych walk

A były hyhy na DV przecierz dostali dwa dni pod rząd a przyszło ich duużo :]

D-Lily - 2007-11-03 09:07:34

długo...

Arilinell - 2007-11-04 11:47:46

Wojna to nie ustawki, kiedy Wy to zrozumiecie. Wojna to przetrwanie: zarabianie, koks i składanie sprzętu w sytuacji permanentnego zagrożenia.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa nie skończy się. Tzn my się nie poddamy, duchy się nie poddadzą. W pewnym momencie być może dogadamy się, że nam się nie chce. Choć i tak mało prawdopodobne to będzie po odbiciu im zamków. Dużo zależy od nowych graczy na arenie politycznej /jeśli się ktoś zdecyduje/.
Tak, dotarliśmy do etapu prawie ofowego. Walki są zawsze.

Noctarius - 2007-11-04 22:55:36

Ale co się zmieni? przecież walczymy z nimi od czerwca 2006 z małymi przerwami. Wojna będzie zawsze... Pytanie tylko czy z jakąś przerwą. Ari ma rację. W tej wojnie nie chodzi o to, ile fragów zdobędziecie, ile ustawek  wygracie i kto będzie gryzł glebę... tylko jak bardzo wy im przeszkodzicie w koxie i jak dobrze będziecie własny organizować ;]

www.ekonomiapt.pun.pl www.wza.pun.pl www.miasteczkonaruto-candy.pun.pl www.swiatpanfu.pun.pl www.gamecup.pun.pl