Sojusz Arrare Corruptum
albo się zabrać w chwili słabości eithelu za ich zamki dion i giran ;D
jesli wypadłby jakiś cs aden równo z giran dion, mozna by sie pobawić
w dywersje ;D
skoro nie chcą walczyć, a CS to event ;P w którym się zaznaczyli że będą
się udzielać.
Ostatnio edytowany przez Coenna (2007-10-31 21:43:28)
Offline
AyanMoore
NAjpierw pokonajmy Duchy i ich przydupasów... potem można sie zająć gejtelem, ale tylko w ostatecznośći chyba ze sie wlacza do wojny to co innego ;D
Offline
AyanMoore
No właśnie... ale skoro deklarowali się że nie biorą udziału w CSach razem z duchami i że sie juz do nich nie "przyznaja" to trzeba to wykorzystac i odbić zamki należace do duchów...
Offline
Rozen napisał:
Eithel nie bij się bo liże rany a pozatym to są dobra kabelki. Stoją i donoszą o naszych posunięciach. Dołączą się za jakis miesiąc gdy morale w kestalach i duchach klęknie a u nasz spadnie frekwencja.
To wojna będzie trwać miesiąc?
Offline
Bywały i dłuższe...
Ja jestem za zawarciem paktu z kim się tylko da, zdobyciu zamków (przynajmniej tych ważniejszych) a następnie założeniu kolejnego paktu zobowiązującego wszystkich do ich współnej obrony... czy coś w tym stylu...
Offline
Państwo już widzę wygrali zaocznie, eksternistycznie podbili cały świat, i korespondencyjnie złamali morale wroga.
Wojna potrwa, długo.
Tak właściwie nie jest źle, jesteśmy w stanie koksać jedną drużyną a inną wiązać duchy w bitce.
System wojny na przetrwanie stosowany z Kestalem, tu się nie sprawdzi, duchy są zbyt silne i ruchliwe, nie będą się zbierać 30 minut, nie będą czekać 2h na powtórzenie ataku.
Będą tam, gdzie my, zawsze.
Jak sprawy się potoczą z zamkami, sojusznikami i paktami, nie wiem. To co mamy jest dobre. Teraz trzeba opracować taktyki, a raczej wprowadzić je w życie. Poświęcę temu inny post, bo temat bogaty.
Nadal, niestety, NIKŁA część ludzi wchodzi na przygotowany kanal IRC. Pokażcie proszę, że jesteście bardziej odpowiedzialni i zdyscyplinowani od innych. Jesteśmy elitą, nie tłumem.
Offline
Ja tam elitą nie jestem A w ogóle to wojna to zuo ...
Offline
AyanMoore
Wojna jest fajna :] A duszki już się zaczynają wkurzac bo na poważnejszych walkach dostają po dupskach ;D
Offline
nie ma powazniejszych walk- mieli nam zrobic piekło a ja czuje jedynie ciepły wiaterek na plecach. zmieniają taktyke bada nas mekać tak zebysmy sie znudzili bo zerg na zerg nie maja szans...trzeba przetrwac ta nude
Offline
AyanMoore
Ciekawe tylko ile ona potrwa
Offline